Remisowe derby

Remisowe derby

Mecz derbowy był okazją do rehabilitacji Beskidu za zeszłotygodniową klęskę...

Beskid przystąpił do Derbów z Sokołem Buczkowice po prawdziwej klęsce... W środku tygodnia odbyło się spotkanie z zarządem by wstrząsnąć nieco rozbitym zespołem. Do drużyny dołączyło kilku graczy którzy wrócili z wakacyjnych wojaży... co wróżyło poprawę gry biało niebieskich. I w istocie tak było... Beskid rozpoczął spotkanie ostrożnie. W akcje ofensywne nie brała udziału zbyt duża liczba graczy co ułatwiało grę w obronie gościom którzy w pierwszej połowie mieli więcej z gry. Lecz nie przekładało się to na okazje bramkowe. W zasadzie bramkarz Beskidu był bezrobotny w pierwszej połowie tak jak jego wizawi w bramce Sokoła. Po przerwie pierwsi zaatakowali goście. Kilka rożnych i rzutów wolnych wykonywali piłkarze Buczkowic bez pożądanego efektu. Im dłużej trwał mecz tym gospodarze zaczynali być coraz groźniejsi. A najlepszą okazję do strzelenia bramki zaprzepaścił Pępek. Kilka minut później przypadkowe zderzenie Łukasza Niewiadomego z napastnikiem Sokoła zakończyło się groźnie wyglądającym rozcięciem co uniemożliwiło dalszą grę naszemu graczowi. Beskid kontynuował ofensywne wypady lecz ciągle brakowało szczęścia przy wykończeniu akcji przez Przemka Kopaczkę. Wspomnianego szczęścia nie zabrakło za to przy jednaj z kontr Sokoła gdy tylko w sobie wiadomy sposób Omran Mohamed nie skierował piłki do pustej już bramki. Gdy obie drużyny rażą taką nie skutecznością mecz musi zakończyć się bezbramkowym remisem który jest sprawiedliwym wynikiem. Tak więc Beskid po blamażu w Kobiernicach zapunktował w pierwszym meczu na swoim boisku. Liczymy że w następnym spotkaniu wyjazdowym Godziszczanie przełamią się i z Czechowic przywiozą najlepiej komplet jakże potrzebnych nam punktów.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości