Czas się przebudzić - podsumowanie okresu przygotowawczego
Świetna frekwencja w czasie zimowych przygotowań, pięć gier kontrolnych i bardzo dobra atmosfera w zespole pozwalają wierzyć, że najbliższy mecz Beskidu z Żarem Międzybrodzie Bialskie nie będzie tym z gatunku „nie do wygrania”.
Za oknami już wiosna – pora roku niezwykła. Po zimowym śnie wszystko budzi się do życia. Historia pokazuje, że Godziszczanów stać na wiosenne odrodzenie. A ono w tym momencie jest potrzebne.
Podopieczni Mieczysława Moczka do sobotniego spotkania z Żarem Międzybrodzie Bialskie przystępują z dorobkiem czterech punktów w tabeli. Niezbyt okazała zdobycz sprawiła, że są outsiderem bielskiej klasy „A”. Ponadto w pierwszym starciu obu ekip pewnie zwyciężyła drużyna z Międzybrodzia Bialskiego (6:3), co stawia ją w roli faworyta. Zimą jednak w biało-niebieskim zespole „coś” drgnęło i to daje nadzieję.
Po pierwsze – frekwencja
Poprzednia runda obfitowała w bramki. Tyle, że w zdecydowanej większości strzelali je nasi rywale. Sromotne porażki nie podłamały jednak zawodników Beskidu. Przez cały okres przygotowawczy, który naprawdę nie należał do łatwych, drużyna meldowała się na treningach w niespotykanych wcześniej liczbach. O tym fakcie wspomniał z resztą trener Moczek na łamach portalu sportowebeskidy.pl:
„Na treningach mam około 20 zawodników. Jest to frekwencja, jak na realia a-klasy, świetna. Oby to także miało przełożenie na naszą grę i wyniki.”
Po drugie – zwycięstwa w sparingach
W pięciu grach sparingowych Beskid zwyciężył trzykrotnie: z Pewlą Ślemieńską (5:1), z Sokołem Zabrzeg 3:1 i 9:1 w starciu z LKS Ochaby. Dwa mecze padły łupem rywali: najpierw nieco osłabiony kadrowo zespół uległ LKS Sopotnia Wielka (2:3). Gorzkiej lekcji udzielili naszym piłkarzom tylko zawodnicy Magurki Czernichów, ogrywając ich aż 5:1. Nie zmienia to jednak pozytywnego obrazu przygotowań. W tych pięciu spotkaniach Godziszczanie strzelili 20 bramek, tracąc 11. Dodatni bilans na pewno cieszy. Podobnie przygotowanie fizyczne. We wspomnianym wcześniej wywiadzie również do tego odniósł się trener Beskidu:
„ Oceniam bardzo pozytywnie wykonaną pracę przez mój zespół. Będzie dobrze, jeśli nie będziemy popełniać szkolnych błędów w lidze. Trenowaliśmy praktycznie bez przerwy, aby odpowiednio przygotować się do rundy wiosennej. Na pewno kondycyjnie damy sobie radę, ale jak wiadomo w piłce nożnej liczą się także inne aspekty”.
Pozostaje mieć nadzieję, że sobotni mecz z szóstym w tabeli Żarem, nie będzie kolejnym, w którym Beskid poniesie porażkę. Oby wzorem lat poprzednich, biało-niebiescy znów przebudzili się wiosną. Jak wszystko dookoła.
14 kolejka spotkań:
23.03 | LKS Zapora Wapienica | - | KS Międzyrzecze | 15:00 |
23.03 | LKS Sokół Hecznarowice | - | GLKS Wilkowice | 15:00 |
23.03 | LKS Przełom Kaniów | - | MRKS Czechowice-Dziedzice II | 15:00 |
23.03 | KS Bystra | - | LKS Pionier Pisarzowice | 15:00 |
23.03 | LZS Beskid Godziszka | - | LKS Żar Międzybrodzie Bialskie | 15:00 |
23.03 | KS Soła Kobiernice | - | GLKS Sokół Buczkowice | 15:00 |
Komentarze