Wielkie lanie w Rybarzowicach!

Wielkie lanie w Rybarzowicach!

Coś pięknego! Takiego wyniku w derbowej batalii nikt się nie spodziewał Beskid ograł Iskrę 6:1 i to na jej terenie. 

Biało - niebiescy bardzo szybko wyszli na prowadzenie. Już w 5 minucie świetne podanie Marcina Dąbrowskiego na bramkę zamienił Przemek Kopaczka. Szybko stracona bramka dała się we znaki gospodarzom, którzy co 10 minut przyjmowali ciosy. Przynajmniej w pierwszej połowie. Po kwadransie gry było 2:0. Rzut karny na bramkę zamienił Mateusz Barut. W 25 minucie bramkarz Iskry trzeci raz wyciągał piłkę z siatki. Z rzutu wolnego trafił Darek Gębala. Ale na najpiękniejszego gola meczu kibice musieli poczekać do 37 minuty. Mateusz Barut szybko wznowił grę po rzucie wolnym. Podał do wybiegającego Dawida Kanika, a ten minął dwóch obrońców, "położył" goalkeepera Rybarzowian i skierował futbolówkę do siatki. Do przerwy wynik 0:4 dla Beskidu.

Drugie 45 minut mocniej zaczęli gospodarze. Przez 20 minut nieustannie atakowali bramkę Rozmusa. Defensywa z Godziszki skutecznie te ataki odparła. Co więcej, nasi gracze znów zdobyli bramkę. Jej autorem został ponownie Przemek Kopaczka, który strzałem w długi róg pokonał Walusia. 5:0 to jednak było mało dla biało-niebieskich. Wprowadzony na boisko Łukasz Niewiadomy wykorzystał jeszcze niezdecydowanie w obrońcy i wpakował piłkę do bramki szósty raz. Gospodarzy było stać tylko na jedno trafienie. Honorowe trafienie.

Po tym meczu podopieczni Bogdana Rozmusa umocnili się na 10 miejscu w tabeli, a do 8 Sokoła Buczkowice tracą tylko 3 oczka. Kolejny mecz w sobotę 30 maja. Rywalem Godziszczan będzie KS Międzyrzecze.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości